Wir reisen

"Do kawalerii wstąpić chciałem..." cisnęło się wszystkim na usta, gdy dotarliśmy do celu podróży - Ostrej Góry. Aż do czasów II wojny światowej była to niemiecka wieś, po wojnie - już w PRL-u - na skutek polityki komunistycznych władz pozostała po niej jedynie jednostka Wojsk Ochrony Pogranicza. Tam też była nasza baza noclegowo-wypadowa. Wyjechaliśmy dzięki księdzu Tomaszowi, który wyspecjalizował się w organizowaniu wyjazdów dla młodzieży. Tematem tegorocznych letnich rekolekcji była modlitwa "Ojcze nasz".

Ostra Góra leży tuż przy granicy polsko-czeskiej w Górach Stołowych. Ukształtowanie i bliskość cywilizacji, czyli wsi Machov (sklepy, restauracje) powodowały, że często zapuszczaliśmy się na czeską stronę. Najdalej dotarliśmy do Adrspaskich Skal, czyli do Skalnego Miasta. Prócz tego wypadu, z Czech zapamiętaliśmy przede wszystkim kminek, smażony ser z frytkami, knedliki i tanie artykuły spożywcze. Przemierzaliśmy również polską część Gór Stołowych znaną rekolektantom zeszłorocznym (Karłów 2000 - "Hotelowe rekolekcje"): Szczeliniec, Błędne Skały, Fort Karola, zalew w Radkowie i Wambierzyce, które były celem naszej jednodniowej pielgrzymki. Nasza grupa liczyła 30 osób - nie tylko ze Świerczewa, ale z całego Poznania, a nawet z Gostynia i Inowrocławia i była ona bardzo sfeminizowana co odbijało się na liturgii (ministranckie szeregi zasiliły kobiety) i na śpiewach (brakowało basów). Spaliśmy na skrzypiących pryczach, na korytarzach mijaliśmy dzielnych wojaków, wśród których był kucharz zawodowy przyrządzający codziennie swoim kolegom i dowódcom smakowite potrawy. A oto jak wyglądał nasz zwyczajny dzień w czasie rekolekcji:

- (07:45) wstaje grupa gospodarcza, by zrobić śniadanie dla wszystkich

- (08:00) wstają pozostałe grupy

- (08:15) modlitwa poranna przygotowana przez grupę liturgiczną

- (08:30) śniadanie

- (09:00) grupa porządkowa robi zakupy, sprząta pokoje i ubikacje

- (09:30) wszystkie grupy wychodzą w góry

- (gdzieś w trasie) rekolekcje

- (gdzieś w trasie) obiad

- (17:00) lekcja śpiewu przed Mszą św.

- (18:00) Msza św. z udziałem grupy liturgicznej

- (19:00) kolacja przygotowana przez grupę gospodarczą

- czas wolny

- (22:30 lub później) ksiądz czyta bajkę

- (22:45) idziemy spać

Oczywiście takie wydarzenia jak ogniska czy całodzienne, wspólne wycieczki wszystkich czterech grup zmieniały powyższy harmonogram. Prócz pielgrzymki do Wambierzyc chyba najbardziej utkwił nam w pamięci Dzień Chleba w dniu rozważania słów "chleba naszego, powszedniego, daj nam dzisiaj", kiedy to jedliśmy na śniadanie, obiad i kolację - przez cały dzień - jedynie chleb, a wszystko po to, byśmy docenili jego wartość. Wieczorem, abyśmy nie zapomnieli też o innych pokarmach, miała miejsce agapa, czyli uczta, na której było multum smakowitości.

Rekolekcje trwały od 1 do 11 sierpnia. Dzięki nim zrozumieliśmy znaczenie słów modlitwy "Ojcze nasz, zawarliśmy nowe znajomości, poznaliśmy piękno Gór Stołowych. Na pewno pozostanie nam po nich jakieś ziarno, które zakiełkuje i wyda wielokrotny plon w przyszłości.