Heute ist Donnerstag, 28 März 2024
Lesung (Wort Gottes)
Gazeta parafialna

Literatur

Wiersze z tomu "Trzeba iść dalej, czyli dalszy spacer biedronki" oraz "Nie przyszedłem Pana nawracać"

Ks. Jan Twardowski

Trochę plotek o świętych

Święci to także ludzie a nie żadne gąsienice dziwaczki
nie rosną krzywo jak ogórki
nie rodzą się ani za późno ani za wcześnie
 święci bo nie udają świętych
 na przystankach marznąc przestępują z nogi na nogę
Śpią czasem na jedno oko
wierzą w miłość większą od przykazań
 w to że są cierpienia ale nie ma nieszczęść
wolą klękać przed Bogiem niż płaszczyć się przed człowiekiem
nie lubią deklamowanej prawdy
ani klimatyzowanego sumienia
nie przypuszczają żeby z jednej strony było wszystko a z drugiej guzik z pętelką
stale spieszą się kochać
 znajdują samotność oddalając się od siebie a nie od świata
tę samotność bez której świat dostaje bzika
są tak bardzo obecni że ich nie widać
nie lękają się nowych czasów które przewracają wszystko do góry nogami
nie chcą być również umęczeni w słodki sposób jak na nabożnych obrazkach
niekiedy nie potrafią się modlić ale modlą się zawsze
chętnie wzięliby na indeks niejedną dobrą książkę
żeby bronić ją przed głupim czytelnikiem
nie noszą zegarków po to żeby wiedzieć ile się spóźnić
mają sympatyczne wady i niesympatyczne zalety
boją się grzechu jak fotela z fałszywą sprężyną
uważają że tylko pies jest dobry kiedy jest zły
nie mają i dlatego rozdają
 tak słabi że przenoszą góry
potrafią żyć i nie dziwić się odchodzącym
potrafią umierać i nie odchodzić
można o nich o wiele mądrzej pisać ale po co
trzymają się przyjaźni jak gawron gawrona
poznają późne lato po niebieskiej goryczce
słyszą na pamięć wilgi gwiżdżące przed deszczem
bawią ich jeszcze grzyby nieprawdziwe

Taki mały

Grudzień
Choinka
Osioł zaszczycony
Wół zarozumiały
Tylko Bóg się nie wstydzi
Że jest taki mały

Siano

Bóg jak myszka zanurzył się w sianie
I do tej pory z bliska z daleka
 Każdy do siana z nas się uśmiecha
W kołdrach puchowych noc nie przespana
Rzuć na bezsennych
Garsteczkę siana

Mędrcy

Odnajdziemy go - szeptali
pod niebem spadającym jak głębinowe żelazo
żadna gwiazda nie jest pewna przed świtem
Złoto które wieziemy w bagażniku nie krzyczy jak paw
mirra uklękła kadzidło protestuje że nie jest motylem
wszystkie karmiące liście nie stały się kolcami
nie chwiejmy się już jak furtka na jednym zawiasie
 byle tylko nie uczynić z niego grzecznej prawdy
tak ściśle udowodnionej że niepewnej
tak pocieszającej że tylko ludzkiej

44158 mal gelesen

13, (4) 1999 - Boże Narodzenie



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań