Dziś jest Czwartek, 28 marca 2024
Czytania
Gazeta parafialna

Rozmaitości

Przypadki Ojca Atanazego Gałązki

Jan Andrzej Kruchtowicz

Pan Bóg i truskawki

W pokoju nauczycielskim nieoczekiwanie wybuchł spór na temat mistyki. Sprowokował go jak zwykle pan Trąbczak, który widząc w ręku Kasi Pietrusińskiej "Twierdzę wewnętrzną" św. Teresy, nie omieszkał zauważyć, że mistyka jest rodzajem schizofrenii. Dzięki ojcu Atanazemu, który ostudził nieco gorącą i dość bezładną szarpaninę słowną, która nastąpiła po tym stwierdzeniu, po chwili nastąpiła również wymiana argumentów.

- Dla mnie świadectwo mistyków jest bardzo ważne - powiedziała Kasia - bo mówią oni o bezpośrednim doznaniu Boga.

- Nie uznaję doświadczenia, które ma tylko subiektywny charakter - odparował pan Trąbczak.

- Miałby pan rację, gdyby nie truskawki - zauważył o. Atanazy - Czy może pan obiektywnie opisać ich smak? Żeby go poznać, trzeba skosztować. Tak samo mistyk mówi o smaku Boga.


O.Atanazy i zwalczający hipokryzję

W klasie IV rozgorzała dyskusja o zwalczaniu zakłamania. Ktoś wspomniał Ewangelię i faryzeuszy. Ktoś inny podał przykład skandalizującego pisma tygodniowego, szermującego hasłem zwalczania obłudy. Na to wtrącił się o. Atanazy:

- Macie rację. Przeciw hipokryzji występuje i święty i łajdak. Tylko że święty zwalcza obłudę w imię prawdy i wierności wartościom, łajdak zwalcza hipokryzję, bo chce wartości unieważnić. Święty chce, byśmy sprostali wyznawanym ideałom, łajdak nam wmawia, że ideały nie istnieją. Walcząc z obłudą, święty chce nas uszlachetnić, łajdak - ześwinić.


O "tykaniu".

Pociąg wlókł się niemiłosiernie. O.Atanazy gawędził mile z młodą mamusią, która jechała z dwójką dzieci w odwiedziny do swych rodziców. Wtem w przedziale nawiązała się rozmowa na temat zmieniających się obyczajów, zaś jednym z przykładów było przechodzenie na "ty" ze wszystkimi, natrętnie lansowane przez telewizyjnych prezenterów. Tego obyczaju broniła mocno jedna z pasażerek, żująca w celu poprawy stanu uzębienia jedną z rewelacyjnych gum bez cukru:

- Moja siostra nie chce tworzyć stresującego dystansu między sobą a dziećmi. Dlatego dzieci mówią jej po imieniu.

- Biedna! Nigdy nie pozna rozkoszy, jaką się ma, gdy dziecko woła "Mamusiu!" - westchnęła współtowarzyszka o. Atanazego.


O. Atanazy i dyplomatyczny skandal

- Wie ojciec, uważam za skandal ten chuligański wybryk przed rosyjskim konsulatem - powiedział wzburzony pan Kwiczkiewicz.

- A ja za bardziej skandaliczne uważam to, że dziś wszyscy gromko protestują przeciw zachowaniu kilku niedorostków, nikt jednak równie gromko nie protestował przeciw rosyjskiemu ludobójstwu w Czeczenii. Gdyby tacy ludzie jak pan i ja poszli protestować przed konsulat, nie pozwoliliby na przejęcie inicjatywy przez pozbawionych wyobraźni nastolatków.


Przeczytano 9434 razy

14, (1) 2000 - Wielki Post



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań