Dziś jest Piątek, 29 marca 2024
Czytania
Gazeta parafialna

Teologia

Z "Żywotu świętego Antoniego"

św. Atanazy Aleksandryjski

[Antoni] Umartwiał ciało coraz bardziej i bardziej, poddając je sobie w niewolę, aby skoro zwyciężył w jednych próbach, nie został w innych pokonany. Postanowił zatem przywyknąć do surowszych jeszcze ćwiczeń ascetycznych. Wielu go podziwiało, a on sam znosił trudy lekko, bo pragnienie duszy, którym żył tak długo, doprowadziło go do dobrej kondycji, tak że nawet mały zarzut kogokolwiek skłaniał go do okazania jeszcze większej gorliwości. Sposób jego czuwania był taki, że nie raz, ale wielokrotnie całą noc spędzał bezsennie, co wzbudzało podziw otoczenia. Jadał raz dziennie po zachodzie słońca, bywało, że nie brał nic do ust przez dwa, a nawet cztery dni. Za pożywienie miał chleb z solą, a napojem była tylko woda. O mięsie i winie nie ma co mówić, bo ani u niego, ani u innych gorliwych ascetów czegoś takiego nie było. Do snu wystarczała mu mata z sitowia, ale najczęściej spał na gołej ziemi. Nie nacierał się oliwą, twierdząc, że dla młodych jest bardziej odpowiednie uprawianie ascezy, niż zabiegi o wydelikacenie ciała i że należy je raczej przyzwyczajać do trudów... Mówił także, że wzmacniają się siły duszy, kiedy słabną pragnienia cielesne. I podtrzymywał myśl naprawdę godną podziwu, że drogi wiodącej do cnoty ani podjętego dla niej życia w odosobnieniu nie należy odmierzać czasem, który minął, ale trudem i celem. I sam nie wspominał czasu minionego, ale każdego dnia, jak gdyby zaczynał ascezę, wysilał się coraz bardziej, by osiągnąć postępy, powtarzając sobie słowa Pawła: "Zapominam o tym co za mną, a wytężam siły ku temu co przede mną".


Cyt. za Św. Atanazy Aleksandryjski, Żywot świętego Antoniego, przeł. Z.Brzostowska, Warszawa 1987


Przeczytano 10886 razy

14, (1) 2000 - Wielki Post



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań