23 maja - czyli w Białym Tygodniu udaliśmy się do Częstochowy. Przede wszystkim, żeby zobaczyć cudowny obraz Matki Boskiej Częstochowskiej. Wyjechaliśmy o 6.15. Jechaliśmy luksusowym autokarem. Były w nim; stoliczki, pochewki na gazety, oparcie na nogi, 2 telewizory i toaleta. Na miejscu zjedliśmy drugie śniadanie, a potem ubraliśmy się w alby. Następnie ksiądz odprawił drogę krzyżową. Po drodze krzyżowej odwiedziliśmy arsenał. Później była godzina wolna. Ja kupiłam dla babci i dziadków po kalendarzu, dla taty zakładkę i modlitwę kierowcy, dla mamy różaniec, a dla siebie obrazek Matki Bożej. Po zakupieniu pamiątek udaliśmy się na obiad. Z apetytem zjadłam hot - doga. O godzinie 14.30 była Msza święta przy obrazie Matki Bożej. Mogliśmy wejść za kraty. Wracaliśmy tym samym autokarem. Przez całą drogę oglądaliśmy kasety.
Joasia z klasy II
W środę 23 maja wybraliśmy się z pielgrzymką na Jasną Górę. O godzinie szóstej rano zebraliśmy się przed szkołą, a o szóstej piętnaście prawie cała klasa, tylko bez Artura, wyjechała. Jechaliśmy około czterech i pół godziny. Podczas jazdy autobusem oglądaliśmy na video "Historie biblijne". Na miejscu przebraliśmy się w alby i poszliśmy na Jasną Górę, przechodząc koło Domu Pielgrzyma. Potem ksiądz odprawił drogę krzyżową na wałach Jasnej Góry. Następnie poszliśmy do arsenału, gdzie mogliśmy zobaczyć różne rzeczy z dziejów Częstochowy np. obrazy, zbroje lub broń. Następnie mieliśmy godzinę przerwy. W jej trakcie zjadłam obiad, a potem "załapałam się na loda". Potem poszliśmy do kaplicy Cudownego Obrazu, gdzie trzech księży, między innymi nasz, odprawiało Mszę Świętą. Byliśmy my z Poznania oraz dwie inne grupy dzieci pierwszokomunijnych. Mieliśmy duże szczęście, ponieważ obraz był odsłonięty. Naokoło kaplicy chodzili ludzie na klęczkach. W ten sposób chcieli podziękować Matce Bożej za otrzymane łaski, lub prosić o coś. Po Mszy św. trzeba było już wracać. Niektórzy pojechali samochodami, a reszta autobusem. Ja jechałam samochodem z moimi rodzicami i siostrą i wróciłam do domu o wpół do ósmej wieczorem. To była udana pielgrzymka.
Karolina z klasy II