Dziś jest Czwartek, 28 marca 2024
Czytania
Gazeta parafialna

Teologia

Święte Słowa - fragmenty dzieł Świętej Teresy z Avila

opracowała Joanna Jachimko

w oparciu o pozycję "Święta Teresa z Avila" Emmanuel Renault; Wydawnictwo Znak; Kraków 1983 r.


PRZEMYŚLENIA

Prawdziwa duchowość

Patrzcie na Ukrzyżowanego, a wszystko wam się wyda proste.


Miłość Boga

Bo miłość może być większa lub mniejsza, i objawia się w miarę swej mocy. Jeśli jest mała, słabe są jej objawy, jeśli jest wielka, silne. Ale czy będzie mniejsza czy większa, jeśli to jest miłość Boga, zawsze się ją pozna.


Prawda

Ta Prawda, która raczyła mi się objawić jest prawdą samą w sobie i wszelkie inne prawdy od tej prawdy zawisły, podobnie jak wszelka miłość zawisła od tej Miłości i wszelka inna wielkość od tej Wielkości; lecz ja bardzo niejasno tłumaczę to, co Pan dał mi z wielką jasnością zrozumieć


Tęsknota do Boga

O Boże mój i Stwórco, uderzasz, a nie przykładasz lęku, ranisz, a śladów rany nie widać, zabijasz, a zabijając dodajesz życia; Panie mój, Twoja Wszechmoc czyni wszystko, co zechce. Lecz Boże mój, czy chcesz, aby tak nędzny robak zniósł wszystkie sprzeczności?


Błaganie

Zmiłuj się Stwórco, nad Twymi stworzeniami! Wszak widzisz, że nie rozumiemy sami siebie, ze nie wiemy, czego chcemy, nie podejrzewamy o co prosimy. Oświeć nas Panie! Widzisz, ze bardziej nam potrzebne światło, niż ślepemu od urodzenia, który chciałby widzieć jasno a nie mógł.


Cierpienie a modlitwa

Nie można zgodzić się z tym, że kto cierpi, nie modli się; ofiarując swe cierpienie Bogu, modli się często więcej niż ten, kto łamie sobie głowę w samotności i sądzi, że jeśli uronił klika łez, to już to była modlitwa wewnętrzna.


Modlitwa wewnętrzna

Jeśli chcecie nie tylko na Niego patrzeć, lecz ulżyć duszy i mówić do Niego, mówcie nie siląc się na piękne i wytworne słowa, mówcie słowami idącymi wprost z serca, bo On takie tylko ceni. On nie chce byśmy łamali sobie głowę, by jak najwięcej powiedzieć, On lubi najbardziej, gdy mówimy do Niego otwarcie i szczerze.


Ubóstwo

Ubóstwo jest to dobro, które zawiera w sobie wszystkie dobra świat, jest to potęga i panowanie, bo kto nie dba o dobra tego świata, ten wyższy jest nad nie i panuje nad nimi.. Cóż mi znaczą królowie i Panowie.


Pokora

Zastanawiałam się któregoś dnia nad tym dlaczego Pan tak bardzo kocha cnotę pokory; nagle, bez własnego, jak mi się zdaje, namysłu stanęła mi przed oczyma ta racja, że Bóg jest Prawdą najwyższą, a pokora nie jest niczym innym, jak tylko chodzeniem w prawdzie. Nie ma zaś prawdy większej nad tę, że sami z siebie nic nie mamy dobrego, nasza jest tylko nędza i nicość. Kto tego nie rozumie, ten chodzi w kłamstwie.


OPISY PRZEŻYĆ MISTYCZNYCH

Wizja Chrystusa

Widzenie Chrystusa Pana pozostawiło wyryty w duszy mojej obraz Jego niewypowiedzianej piękności; dotąd noszę go w sobie. Dość byłoby na to ujrzeć Go raz; jakże daleko więcej, gdy Pan tyle razy użycza mi tej łaski!

Jedną z największych korzyści, jakie stąd odniosłam, było to, że poprawiłam się z jednej wady, bardzo szkodliwej dla mojego duchowego postępu. Była to wada taka: ilekroć spostrzegłam, że ktoś, kto był mi miły, przychylnie ku mnie się skłania, przywiązywałam się do tej osoby do tego stopnia, że serce i pamięć miałam w niej jakby uwięzione i ciągle prawie o niej myślałam. Nie było w tym najmniejszej intencji obrazy Boga, ale zbytnią przyjemność sprawiało mi widzenie tej osoby, rozmowa z nią i myśl o zaletach, jakie w niej widziałam. Było to zgubne, gdyż sprowadzało moją duszę z właściwej drogi. Lecz odkąd dane mi było ujrzeć nieopisaną piękność mego Pana, nikt już w porównaniu z Nim nie wydaje mi się dość dobry i godny, by zająć moje serce i umysł. Jedno spojrzenie na ten obraz, który noszę w duszy, daje mi zupełną swobodę: odtąd wszystko, na co patrzę, odpycha mnie, gdy porównuję ze wspaniałością i urokiem, jakie widziałam w Panu. I nie ma takiej umiejętności ani takiego uszczęśliwienia, które by miały jakąkolwiek cenę w moich oczach wobec rozkoszy usłyszenia jednego słowa z tych boskich ust, a słyszałam ich przecież tyle! Jeśli Pan nie dopuści, aby zatarły się w mej pamięci, jako kara za moje grzechy, sądzę, że nikt nie zdoła zająć mego umysłu: wystarczy jedno wspomnienie na Pana, aby wróciła natychmiast swoboda serca


Małżeństwo duchowe

Wtedy Pan rzekł do mnie: Nie bój się córko, nikt nie zdoła odłączyć cię ode mnie. Potem ukazał mi się przez wyobraźnię, jak to nieraz czyni, w najgłębszym wnętrzu mojej duszy, i podając mi prawą rękę rzekł: "Zobacz ten gwóźdź; jest to znak, że od dnia dzisiejszego będziesz moją oblubienicą. Dotychczas na to nie zasługiwałaś, ale odtąd będziesz broniła mojej czci nie tylko jako twego Stworzyciela i Króla i Boga, ale jako prawdziwa moja oblubienica. Moja cześć będzie twoją czcią, twoja cześć Moją" (S, I 566-567).


Widzenie piekła

Pewnego dnia w czasie modlitwy znalazłam się nagle, sama nie wiem jak, z duszą i z ciałem przeniesiona do piekła. Zrozumiałam, że Pan chce mi ukazać miejsce, które czarci mieli dla mnie przygotowane i na które zasłużyłam przez swoje grzechy. Trwało to bardzo krótko, ale choćbym miała żyć jeszcze wiele lat, niepodobna, aby ta chwila wyszła mi z pamięci.

Wejście przedstawiało się na kształt długiej i wąskiej uliczki, albo raczej na kształt bardzo nisko sklepionego, ciemnego i ciasnego lochu. Ziemia pokryta była cuchnącym błotem, w którym roiło się od obrzydliwych gadów. Na końcu tego lochu wznosiła się ściana z zagłębieniem w środku, podobnym do szafy; w tę ciasnotę zostałam nagle wtłoczona. Wszystkie okropności, na które patrzałam, były jeszcze rozkoszą w porównaniu z tym, co uczułam w tym zamknięciu. Nie ma żadnej przesady w tym, co tu opisuję.

Była to męka, której nie jestem w stanie nawet próbować opisać ani zrozumieć. Czułam w duszy ogień, na określenie którego brak mi wyrazów. Cierpienie moje było tak nieznośne, że ja, która przeszłam ich wiele, i to - jak mówią lekarze- najcięższych. jakie człowiek może odczuwać (skurcz wszystkich mięśni, gdy byłam sparaliżowana, nie mówiąc już o innych boleściach, a także o katuszach, jakie zadawały mi czarty), nie znajduję niczego, co można by porównać z męką, jaką tam odczuwałam, spotęgowaną jeszcze świadomością, że jest to męka nieprzerwana, która się nigdy nie skończy. Lecz ta męka ciała była niczym w porównaniu z konaniem duszy, z uciskiem, dusznością, zgnębieniem tak dotkliwym i połączonym ze smutkiem tak rozpaczliwym, z takim poczuciem opuszczenia, że nie znajduję słów, by to wyrazić. Powiedzieć, że bez końca ktoś wyrywa duszę, to mało, bo można by sądzić, że to ktoś inny życie odbiera, podczas gdy tu dusza sama siebie rozszarpuje. Nie umiem opisać tego ognia wewnętrznego ani rozpaczy, która dołącza się do tych wielkich katuszy i boleści. Nie widziałam ręki, która mi te katusze zadawała, ale czułam, że się palę, że jestem targana i sieczona na sztuki. Powtarzam: ten ogień wewnętrzny i ta rozpacz duszy to męka nad wszelkie męki najsroższa.

Nie ma nadziei ani pociechy w tym okropnym, smrodliwą wonią przesiąkniętym więzieniu. Nie można usiąść ani się położyć w tym ciasnym zagłębieniu ściany, do którego byłam wtłoczona, same te ściany straszliwe na wejrzenie, ciężarem swoim przygniatają i dławią; nie ma tam światła, dokoła ciemność nieprzenikniona. A jednak - nie rozumiem, jak to być może, ale tak jest - choć nie ma światła, oczy widzą wszystko, co tylko może być przykrego i przerażającego dla wzroku.

Nie było wolą Pana, bym wówczas dokładnie ujrzała całe piekło


Przebicie serca

Widziałam Anioła stojącego tuż przy mnie z lewego boku, w postaci cielesnej (...) Nie był wysokiego wzrostu, mały raczej, a bardzo piękny; z twarzy jego niebieskim zapałem płonącej znać było, ze należy do najwyższego rzędu Aniołów (..) Ujrzałam w ręku tego anioła długą włócznię złotą, a grot jej u samego końca był jakoby z ognia. Ta włócznia zdaje mi się, kilkoma nawrotami serce mi przebijał, zagłębiając ją aż do wnętrzności. Za każdym wyciągnięciem włóczni miałam uczucie jakby wraz z nią wnętrzności mi wyciągał, tak mnie pozostawił całą gorejącą wielkim zapałem miłości Bożej.


Przeczytano 11625 razy

20, (3) 2001 - Św. Teresa



Copyright 2003-2024 © Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri i parafia pw. NMP Matki Kościoła w Poznaniu
stat4u
Kalendarz
Czytania
Kongregacja Oratorium Św. Filipa Neri - Poznań