Pośród niesnasek Pan Bóg uderza W ogromny dzwon, Dla słowiańskiego oto papieża Otworzył tron. (...) Twarz jego, słowem rozpromieniona, Lampa dla sług, Za nim rosnące pójdą plemiona W światło, gdzie Bóg. Na jego pacierz i rozkazanie Nie tylko lud - Jeśli rozkaże, to słońce stanie, Bo moc - to cud! (...) A trzeba mocy, byśmy ten pański Dżwignęli świat: Więc oto idzie papież słowiański, Ludowy brat; - Oto już leje balsamy świata Do naszych łon, A chór aniołów kwiatem umiata Dla niego tron. On rozda miłość, jak dziś mocarze Rozdają broń, Sakramentalną moc on pokaże, Świat wziąwszy w dłoń; (...) Wnętrze kościołów on powymiata, Oczyści sień, Boga pokaże w twórczości świata, Jasno jak dzień. 1848